koszty stanu developerskiego / wykonczenia.
powiem tak:
była ciemna, styczniowa noc, gdy wracałem od ówczesnego wykonawcy stanu developerskiego. Wtedy właśnie pokazał mi on przyblizone koszty elektryki, wod-kan, tynków, ocieplenia, elewacji itd itp.
Nie wierzyłem w jego wygórowane wg mnie liczby.
Wacając kupiłem na stacji 2 wina.
Pierwsze wypiłem starając doliczyć sie kilku jego pierwszych pozycji, analizując informacje z innych źródeł. Niestety mniej więcej się zgadzały.
Wtedy wpisałem wszystko do execlla, popatrzyłem na to. wypiłem pol kolejnego wina i nie podsumowałem tego. Nie kliknalem tego cholernego entera przy formule suma.
I był to moment gdy przestałem liczyc wydatki.
To byl moment gdy przestalem dziwic sie, gdy zrozumialem znajomych ktorzy na pytanie "ile cie ten dom kosztowal", mowili "nie wiem, nie liczyłem"
uwaga: te założenia kosztorysów w projektach (moze niektorych) sa .... niezbyt dokladne. No moze moze gdyby robic wszystko super tanim kosztem... ale ja sie nie znalem na tym. i nie znam sie nadal.
hehe.. tak na potrzeby rozliczen, urposzczen przy rozmowach z kolegami tez budujacymi domy przyjelismy tzn 1 jednostke. 1 jednostka to 10000 pln. tak zeby bylo latwiej, bo jak sie buduje dom to za wszystko sie placi iles tam jednostek.
np. kaloryfery - 1 jednostka, ogrodzenie to 3, elewacja to 8 itd,
masakra jakas.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze