W oczekiwaniu na upragniony... Drewniany domek :o)))
Ech.....
Normlnie czasami to odechciewa się wszystkiego....
Na okna czekaliśmy i czekaliśmy, aż tu wczoraj telefon: "SĄ OKNA!" Humor poprawił się, ale tylko na chwilę. Okazało się, że okna mają szprosy ZŁOTE 8mm a nie DREWNOPODOBNE 22mm (jak zamawialiśmy). I jeszcze usilnie stara się facet wmówić, że miały być złote - "jemu też się nie podobają, był zdziwiony, że chcemy takie, ale cóż...". Na szczęście są papiery - na wstępnej ofercie jaką posiadam jest jak byk - SZPROS SOSNA 22mm. Na zamówieniu u niego w sklepie też jest SZPROS SOSNA, tylko że "ktoś" skreślił sosnę i napisał złote 8mm.... Noooo nieeee!!!!! Tego nie odpuścimy... W poniedziałek chłopaki wprawią same ramy, skrzydła wracają do przeszklenia. Kto poniesie koszty? Napewno nie MY! Jest jeszcze inne rozwiązanie - dostaniemy spory rabat na okna, żeby zrobić sobie u stolarza szprosy montowane na ramę okienną od zewnątrz (takie, które da się ściągnąć do mycia okna). No ale zobaczymy co on na to odpowie - jeszcze się z nim nie widziałem (jak byłem w sklepie to akurat za ladą stał ktoś iny).
Wychodzi na to, że jedynie ekipa z gór jest solidna - do tej pory nie było żadnych zastrzeżeń - praca idzie tak jak powinna iść, dialog inwestor-wykonawca wręcz wymarzony, wszysto robione jest tak jak MY chcemy a nie tak jak IM jest wygodniej. Wczoraj miałem nawet wyrzuty sumienia. Wprawili pięknie okno dachowe w łazience, tylko że ja nie powiedziałem im, że są 2 rodzaje - jedno z nawiewnikiem, jedno bez (nad klatkę schodową). No i poszła tam rama bez nawiewnika... Powiedziałem majstowi, że zapomniałem o tym, żeby zaznaczyć że przywiozą 2 rodzaje. Nie usłyszałem marudzenia tylko "no to trudno - wymienimy..." Dlaczego wszyscy nie mogą tacy być??? Jestem prawie pewien, że na koniec napiszę tu duuużo pozytywnych słów o nich....
Rynny mam, ale co z tego, skoro haki przyjechały nakrokwiowe zamiast zamawianych czołowych... Czekam na dostawę tych właściwych w poniedziałek.
Dachówka dziś będzie skończona. Pierunochron zapewne też (za materiał zapłaciłem niecałe 400 pln). Jeszcze chłopaków naciągnąłem na zrobienie drewnianych schodów przed domem - muszę lecić przygotować teren (wylać stopę pod pierwszy stopień). Zdjęcia wkleję niedługo - OBIECUJĘ!!!! :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia