Rolety i kable
Elektrycy już kończą, w środę (jutro) wchodzą tynki maszynowe. Panowie są rewelacyjni, wszystkie kable są podpisane jaki obwód, idą w szynach i rurkach tam gdzie muszą, są pospinane razem żeby nie 'dyndały'. Ilości są ogromne :) ale to wszystko przez sterowanie oświetleniem i innymi zdarzeniami w domu.. Mamy przez to około 30 obwodów elektrycznych w domu.
Panowie od rekuperacji-super Panowie! - rozmieścili elegancko całą instalację. Zajęło im to dwa dni, byli bardzo dokładni i nie odwalali fuszery jak monterzy od okien :/
Wczoraj zauważyliśmy że klamka do HSa jest źle wywiercona i nie pasuje, nie wspomnę o krzywo wsadzonych w cegły wewnętrzne parapety w pokojach u dzieci, z jednej strony w ścianę wchodzi 4cm, a z drugiej 1cm, tragedia... Roleta na dużym fixie jest przechylona i nawet nie wiem czy się rozsunie po takim montażu.. Stwierdzam że co z tego że zamówi się super okna, jak przyjadą jakieś patałachy to ten montaż zepsują. Nie spotkałam się jeszcze z takim partactwem do tego etapu budowy, mam nadzieje że nikt mnie już tak nie rozczaruje.. Najgorsze w tych oknach jest to że płaci się z góry bo wtedy ma się większe rabaty, takie koło zamknięte.
Mimo wszystko wklejam moje piękne rolety w kolorze srebrnym :)
kabelki:
przyszłe gniazdka:
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia