I znowu w siodle :)
Wreszcie coś się ruszyło. Zatrudniliśmy kogoś innego (reklamę lub antyreklamę będę robił po wszystkim) do załatwiania formalności i adaptacji. Jak na razie jest dobrze, bo mam potwierdzenia złożonych papierów.
Niestety wchodzi, że projekt który dostaliśmy od naszego poprzedniego architekta można sobie w buty wsadzić celem poprawy wzrostu. Generalnie wychodzi na to, że równie dobrze sam mogłem sobie narysować układ pomieszczeń.
Pozdrawiam,
Jurek
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia