nionia's Blog

Tablica 3x12 do domu !!! Toć to brak wiedzy o instalacji. Dajcie to fachowcowi bo już widać że niezła fucha. Jeżlei dbacie o życie i zdrowie sowoje i dzieci to takie prace robi elektryk który się zna na tym, a nie pan Kazio, czy Inwstor który nie ma o tym pojęcia.

<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="120377" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>Tablica 3x12 do domu !!! Toć to brak wiedzy o instalacji. Dajcie to fachowcowi bo już widać że niezła fucha. Jeżlei dbacie o życie i zdrowie sowoje i dzieci to takie prace robi elektryk który się zna na tym' date=' a nie pan Kazio, czy Inwstor który nie ma o tym pojęcia.[/quote']<p> </p><p> Nie do końca się zgodzę, nie wiadomo co to za dom a 36 pól dla średniego domku jak wszystko zostanie dobrze rozplanowane i przemyślane może już wystarczyć, nie każdy ma potrzebę coś dokładać w instalacji więc nie zostawia dużego zapasu w szafce aczkolwiek to uznaję za błąd. Przegięcia w drugą stronę tj. zamiast rozdzielnicy szafa dwudrzwiowa, kilkadziesiąt obwodów, włącznie z osobnym obwodem dla krajalnicy i kilkanaście różnicówek z realną poprawą bezpieczeństwa użytkownika tak naprawdę niewiele mają wspólnego, wszystko trzeba z głową, wiem z autopsji.</p></div></blockquote>

 

To policzmy tak na szybko:

 

- zasilanie odłącznik główny 3 mod,

 

- kontrola napięcia 1 mod,

 

- przepieciówka 4 mod,

 

- różnicówka 2 mod,

 

- wyłącznik instalacyjny oświetlenia 4 mod (wiatrołap+pokój+korytarz, salon+kuchnia, garaż+wejście, kotłownia),

 

- różnicówka 2 mod,

 

- wyłącznik instalacyjny gniazd 4 mod (wiatrołap+pokój+korytarz, salon, kuchnia, kuchnia)

 

- różnicówka 4 mod,

 

- wyłącznik instalacyjny gniazda 3faz 3 mod (powiedzmy że w garażu),

 

tj 27 modułów, a gdzie poddasze, zapewnie 3 pokoje, łazienka na poddaszu i na dole ? Gdzie zasilanie kotła CO, gdzie kuchnia elektryczna, gdzie zasilanie pralki i ewentualnej suszarki ? Nie wspomnę o alarmie, gniazdach na zewnątrz i oświetleniu zewnętrznym.

 

Przynajmniej ja nie widzę takiej opcji żeby na domek z poddaszem użytkowym i wyposażeniem na 2012 rok dać tablice jaka stosuje się we większych mieszkaniach o podwyższonym standardzie. Kolejna sprawa to jak w takim maleństwie podłączyć kabel zasilający co najmniej YKY 4x10 ? Takie wykonanie to później kłopoty eksploatacyjne. Dla mnie totalna fuszerka.

Dzięki piotrp1 za bardzo konstruktywny komentarz:o Niedalej jak w poprzednim poście jest napisane, że czynności przedstawione na zdjęciach miały miejsce w 2009 roku i obecnie już prawie mieszkamy, więc pisanie rad typu "dajcie to wszystko fachowcowi" chyba już mija się z celem:). Co do wielkości skrzynki i ilości obwodów nie będę się wdawała w dyskusję bo kompletnie się na tym nie znam, w przeciwieństwie do mojego męża, który na co dzień ma doczynienia z prądem w pracy i wierz mi "chyba" zna się na rzeczy. Mimo to sam tylko obsadzał tą przedstawioną na zdjęciu skrzynkę- resztę właśnie powierzył uprawnionemu elektrykowi, czytaj fachowcowi ( teraz wciąż coś w skrzynce poprawia sam, bo właśnie "ma o tym pojęcie"). Przytoczę w tym miejscu fragment z projektu, dotyczący rozdzielnicy elektrycznej "Rozdzielnica elektryczna +E1, wykonana będzie jako podtynkowa i będzie składała się z szafki umożliwiającej montaż 36 modułów aparatowych." A tak na marginesie nasz elektryk ma na imię Marek, a nie Kazio, pozdrawiam i do następnego razu.

To daj fotki co tam Marek nawyprawiał. A mąż pewnie w zakładzie energetycznym robi - bo innego wyjścia jako elektryk nie widzę.

O, jaka szybka odpowiedź, szkoda że tak krótko tym razem:D. Mąż nie pracuje w zakładzie energetycznym (chociaż podejrzewam, że z jego umiejętnościami mógłby) i gdyby nie totalny brak czasu, pewnie sam by robił instalację elektryczną w domu, zastanawiał się nad tym i w końcu zdecydował się powierzyć ją fachowcowi, z którym nota bene miał przyjemność pracować wiele razy. Do końca nie jest zadowolony ze zrobionej instalacji, coś tam poprawia sam, w miarę naszych potrzeb. Z prądem ma do czynienia od dawna, począwszy od szkoły, a skończywszy na instalowaniu, obsłudze, serwisowaniu itp wszelkich elektronicznych i elektrycznych urządzeń na stacjach paliw; elektroniczne dystrybutory paliw, sterowniki, płyty, nie rzadko też zdarza mu się naprawiać typowo prądowe sprawy. Myślę, że nie znając do końca tematu, nie warto tak ostro szafować słowami,(jak czytałam twój pierwszy komentarz, to oczy robiły mi się wielkie ze zdziwienia), a zdjęcia instalacji będą w swoim czasie, gdyż jak pewnie zauważyłeś, mój dziennik ma charakter takiego pamiętnika z przeniesieniem w czasie i nie jest na bieżąco. Zapraszam do lektury:)

Jak sama wspominasz po tylu latach ciągle coś poprawia, więc jaki to był fachman skoro trzeba po nim robić samemu ? Urządzenia to nie instalacje elektryczne, bo to i to wymaga zupełnie innej wiedzy. Poczekam na fotki instalacji bo jestem ciekawy.

Po tylu latach, to dokładnie nie jest tak, bo instalacja była robiona w maju 2011 roku, a widoczny na zdjęciu montaż skrzynki miał miejsce w sierpniu 2009 roku (to był tylko montaż skrzynki z późniejszym doprowadzeniem prądu). Z tym "ciągłym poprawianiem" to też jest nie do końca tak, pogadałam z mężem i teraz już wiem, że on nie poprawia, tylko, jak to ujął "rozszyfrowuje" Marka- tzn. przyporządkowuje sobie poszczególne kable, sprawdza co do czego, nie potrafię tego wyjaśnić, na czym to dokładnie polega, myślę, że chyba tak się dogadali, że sobie sam wykończy, gdyż wiedział, że potrafi. Co do umiejętości elektryka, to ja nie będę się wypowiadała, skoro mój mąż zlecił mu wykonanie instalacji (powtarzam się ale gdyby miał namiar wolnego czasu, to sam by ją zrobił-może nawet lepiej), to znaczy, że wiedział co robi. Co do samej instalacji, jej fotki będą dopiero za jakiś czas, jest ich bardzo dużo ale w dzienniku będzie jak zwykle tylko pięć, nie wiem na ile będa poglądowe ale instalacja, jak instalacja nie jest jakaś szczególna, żeby ją komentować, chociaż może taki fachowiec, jak ty będzie miał coś do powiedzenia.. Po opowiedzeniu mężowi o tych komentarzach, przyznał rację, że teraz w sklepie elektrycznym są najróżniejsze rozdzielnice, z różnymi funkcjami (tak to ujęłam bo kompletnie nie znam się na rzeczy), tylko czy zawsze są potrzebne? Nasza instalacja jest wykonana zgodnie z projektem i chyba to powinno wystarczyć.