nabieramy kolorów
wpisy zaczynają być miesięczne ale to z powodu braku czasu
no więc od ostatniego wpisu troszkę się zmieniło, domek a raczej pomieszczenia w nim nabierają kolorów, w końcu kuchnia i jadalnia dostały kolor: "rajska plaża" oto ona
o przebojach z pierwszym wyborem pisałam? jak nie, to szkoda słów totalnie nie trafiony kolor ale nauczyłam się jednego próbka, tester, wszystko jedno na ścianie i tak będzie inaczej, wracając do kolorów, wspominałam że kocham się w zieleniach jeśli nie to uwielbiam zielenie, moja rodzinka dzielnie znosi tę miłość i tak oto drugie pomieszczenia nabrało barw wiosennej łąki: "pąki akacji" zagościły w pokoju dziennym
próby kolory na korytarzu już pokazywałam dziś już cały jest w "dryfujących krach"
oto jego fragment z drzwiami do łazienki(tej "zielono mi")
moja mama za to kocha się w fioletach i pokój w którym to ona gości został pomalowany na "pole lawendy"
po wariacjach z kolorami kolega postanowił nam pomóc i zaczął kłaść płytki na balkonie oto efekt pierwszego dnia
a i najważniejsze co widać na zdjęciach mój kochany teść podjął się wyzwania i kładzie nam podłogę zaczął od salonu, potem korytarz i obecnie jest w jadalni, fotek nie robiłam bo straszny bałagan jest,
za to mój M po malowaniu dolnych pomieszczeń zajął się przygotowywaniem górnych pokoi do malowania, ja kupuję grunty podkłady i farby oraz tapety, są też meble do dziewczynek sypialni ale na razie w kartonach, mieliśmy wprowadzić się do końca października ale ciężko to widzę pewnie listopad nas zastanie na starych śmieciach .....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia