Strop
Znów dawno mnie nie było na forum, ale codziennie bywam na działce, latam za kredytem, gdyż dom pochłania ogromne ilości betonu i stali a co za tym idzie i pieniążków he, he... musimy sie troszkę zabezpieczyć na przyszły rok, bo nie wiadomo jakie beda warunki kredytowe za rok, gdy nasze środki nie wystarczą... Przekonuje sie na własnej skórze, że forumowicze budujący ten konkretny dom mieli racje przerażając sie ilościa betonu jaki potrafi ten domek pochłonąć. Myślę że w tej samej technologii zbudowano Wilczy Szaniec w Gierłoży... idą ciężkie czasy, więc chyba się jednak może przydać taki bunkierek! Ale koszty budowy domku nie są najniższe! Coś za coś. Pustaki na strop przyszły nawet nie najgorsze, niewiele było niepodolewanych, właściwie kilka sztuk. Co prawda już nawet nie wnikam dlaczego ale zamówiono mało pustaków zaślepionych, więc chłopaki musieli sobie dawać radę przez wypełnianie końcowych pustaków styropianem i pianką aby beton się nie dostał. Trochę to pochłonęło czasu ale sprawdziło się na szczęście. Wylewanie zakończono około 22. Na szczęście zamontowano oświetlenie i dało sie to zrobić. Czyli kolejny etap mamy za soba, niebawem ściana kolankowa i więźba... a potem tylko daszek. Myślę, że do 10 listopada bedzie stał domek z daszkiem i zostanie zamknięty na zime...
Standardowo kilka fotek...
Wypełnienie koncowych pustaczków.. z braku laku
Człowiek wożący Terivę pierwszy raz spotkał sie z taką konstrukcją he, he nasz mały bunkierek!
Beton poszedł. Otworek na schody.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia