Witejcie u nos ;)) Lolka budowanie....
Największy horror to był z hurtownią w której braliśmy cały towar na budowę.Ceny super no i kontakt bardzo dobry.
Do grudnia wszystko ok. Dzwonię i towar przywożą - prawię natychmiast.
Pisałam wcześniej że coś nade mną czuwał....
Mieliśmy zacząć jesienią, Ale tak się uparłam że czym później tym drożej i po co czekać ,że mój M. uległ.
Po znalezieniu nowych rąk do pracy zaczęły się schody...
Dzwonię po pustaki pan mówi jutro będą- nie było ani jutro ani przez parę następnych dni.W końcu dotarły.
Nie dało mi to nic do myślenia bo i co ?
Gdy zaczęła robić się więźba jedziemy do hurtowni zamówić dachówki-zapłacone rok wcześniej, Warunkiem zakupu było to że będą je magazynować rok bo mają miejsce czego u nas na placu brak.
Pan mówi że trzeba czekać do miesiąca pytam jak ?
Ano trza zamówić. Szlag by to jak wspomnę ile mnie to kosztowało.
I znowu stara śpiewka Jutro, po jutrze, we środę , za tydzień - kurcze to powinien być hymn rodzinny
Mówi mi zamówione - pytam gdzie- w Środzie ŚL, dzwonię tam, a miła pani mówi nie zna takiej hurtowni w Tychach.
Za parę dni mówią że jadą dachówki z Bielska - dzwonię pan mówi nic o tym nie wie....
W końcu umówiłam się do prawnika coby poradził co zrobić i powiedziałam w hurtowni że to i to, a on mi że w poniedziałek dachówki będą.
I nie mogłam w to uwierzyć - przywieźli !!! Nie wiem czy przestraszył się czy co ale pomogło.
Potem Walczyłam o gazobeton na działówki ,też parę tygodni, dostałam gorące z rannej produkcji- folia na nich się topiła były tak gorące że bieda była żeby je z palet pościągać, a było 30 stopni ciepła.
To był ostatni towar jaki odebrałam.
Żeby było śmieszniej potem się okazało że brakuje całej jednej strony skrajnych dachówek i gąsiorów, bo nowy pan był ,i źle policzył.
A miał byś taki piękny weekend majowy w Olczy ;(
Na forum doczytałam potem, że są osoby które też były tak jak ja traktowane.
Mnie się udało, ale w czerwcu hurtownia została zamknięta. Ich sąsiad mówił że przyjeżdżali młodzi ludzie którzy tak jak ja płacili za towar i zastali zamknięte drzwi...
Nie mogę się nadziwić jak można być takim człowiekiem i tak oszukiwać ?
To już koniec złych wspomnień .
Pocieszyć się mogę że teraz jestem mądrzejsza i nie dam się tak załatwić.
Zasada ograniczonego zaufania działa
Ale się rozpisałam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia