z122 dacowe rewolucje- dachówka
Od 1 października prace ruszyły nad poszyciem dachu. Nadbitka wygląda rewelacyjnie na pięknie „skrojonych” krokwiach.
Na to folia i na piętrze zrobiło się jakoś tak przytulnie i na pewno dużo cieplej. Wiatr nie hula już po kątach.
Przyszedł czas na łatanie, (nowy dach, a już połatany?)
Ponad dach majestatycznie wyłoniły się kominy i tu szybko musieliśmy podjąć decyzję jak je wykończyć. Wspólnie zdecydowaliśmy, że będą klinkierowe. Tego samego dnia pojechaliśmy na zakupy i tu stały się rzeczy niemożliwe w pierwszym sklepie bez mrugnięcia okiem kupiliśmy płytkę klinkierową i o dziwo ta sama nam się spodobała, chyba jakiś cud? Najszybsze zakupy świata.
Osadzone zostały okna dachowe Fakro 6 sztuk. Zawisły rynny tytan cynk (mąż na takie się uparł) i niech będzie nawet nieźle wyglądają, myślałam, że będą gorzej się prezentować. Kominy zostały wykończone wyglądają super.
Codziennie przybywa dachówki do końca tygodnia wygląda, że dach będzie skończony. Wygląda pięknie, tak jak sobie wymarzyliśmy. Dachówka bardzo ładna w kolorze gorzkiej czekolady glazurowana pięknie się błyszczy. Na dzień dzisiejszy zamontowane są dwa wyłazy dachowe, ławeczki kominiarskie przy kominach, płotki p/śniegowe z przodu i z tyłu oraz uchwyty do piorunochronu.
Pozostały gąsiory i dachówki na lukarnie, piorunochron i rynny spustowe. I to będzie koniec dachowych rewolucji, oraz osiągniemy SSO:lol2:. Okna zamówione, oczywiście żeby nie było tak pięknie i bez zgrzytów na okna myśleliśmy, że będziemy czekać do 5 tygodni, okazało się, że na okna z przesuwką HST okres oczekiwania 8 tygodni. Szkoda trochę będzie poślizgu i pogoda też już może płatać figle.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia