notariusz, geodeta, uprawa (pazdziernik 2010 - pazdziernik 2011)
umowa kupna ziemi zostala pomyslnie sfinalizowana u notariusza pod koniec 2010 a dodatkowym bonusem okazaly sie warunki zabudowy wydane na wlasciciela gruntu przez Urzad Gminy
dlaczego bonusem? zanim wygasla waznosc decyzji mozna w takiej sytuacji wystapic o przepisanie warunkow zabudowy na nowego wlasciciela co trwa krotko i bezbolesnie, bez stresu czy i jakie beda te warunki
na 'moim' terenie nie bylo planu zagospodarowania przestrzennego, Urzad Gminy dosc przyjazny a same warunki nie posiadaly wiekszych ograniczen dotyczacych inwestycji (nieprzekraczalna linia zabudowy)
teraz to smieszne ale pamietam jak nerwowo szukalem informacji tej definicji i uczylem sie rozrozniac 'obowiazujaca' od 'nieprzekraczalnej'
co w pierwszej kolejnosci robi posiadacz ziemski? ; )
grodzi swoj teren!
poniewaz primo nie chcialem wejsc zadnemu sasiadowi w 'szkode' a secundo do hmmm ; ) mojej dzialki przylegala juz inna posesja z plotem okreslonego rodzaju, nie mialem problemu z wyborem rodzaju tej 'budowli', postanowilem nie wyrozniac sie na wsi tym bardziej ze sympatyczny sasiad wskazal mi wykonawce swojego ogrodzenia, mieszkajacego w sasiedniej wsi
problemem okazaly sie warunki atmosferyczne uniemozliwiajace prace geodecie ktory stwierdzil ze 'wyznaczenie granic' bedzie mozliwe dopiero po roztopieniu sniegu
ciekawostka jest ze choc prace mogl wykonac dowolny geodeta z calego kraju, wiekszosc z ktorymi rozmawialem odsylala mnie do geodety miejscowego, jako tego ktory zna niuanse terenu
wiosna lody na rzekach ruszyly, sniegi stopnialy, Marzanna zostala utopiona a geodeta zameldowal ze w Wydz. Geodezji Starostwa Powiatowego w P. panuje w mapach pewien rodzaj hmmm nieporzadku i terminy oraz koszty moga ulec 'wydluzeniu'
na szczescie nie dalem sie zastraszyc ; ) powolalem sie na wczesniejsze ustalenia, geodeta stanal na wysokosci zadania
w trakcie wyznaczania granic tylko jedna autochtonka okazala niezadowolenie: 'bo ojcowie umawiali sie ze miedza bedzie przy kamieniu' a z pomiaru geodety 'zyskalem' 1,5 m na dlugosci 60 m
koniec koncow decyzja zostal zakceptowana, choc z kwasna mina
tzw. 'kamienie' zostaly zakopane, oznaczone odblaskowym sprayem, ja lzejszy o kilkaset zl a za kolejne kilka dni o kolejne kilkaset za mapke do celow projektowych
http://strony.toya.net.pl/borge/Perypetia/201105_01%20geodeta.jpg" rel="external nofollow">http://strony.toya.net.pl/borge/Perypetia/201105_01%20geodeta.jpg
z mapka w garsci pognalem do sympatycznego p. Rafala z sasiedniej wsi, ktory mial mi zbudowac ogrodzenie a przy okazji doszlismy do porozumienia ze warto tez postawic na dzialce 'domek z serduszkiem' (do chwili uruchomienia wlasciwej oczyszczalni) a i stol, i lawki w ogrodzie nie beda zbytkiem
transakcja okazala sie dobra inwestycja gdyz zaplacilem 'na gotowo' (ulubione powiedzenie wykonawcow choc nie zawsze oznacza to samo ; ) 1/2 ceny gdzie znany portal aukcyjny oferowal tylko material w zestawie 'zrob to sam'
http://strony.toya.net.pl/borge/Perypetia/201108_01%20plot.jpg" rel="external nofollow">http://strony.toya.net.pl/borge/Perypetia/201108_01%20plot.jpg
przy okazji ktoregos pobytu na wsi poprosilem gospodarza z sasiedniej wsi o 'uprawe' dzialki ktorej powierzchnia byla niezbyt rowna i przewidywalem klopoty z kierowaniem kosiarka
gospodarz okazal sie czlowiekiem sumiennym i z pelnym zaangazowaniem uprawil mi 1/2 mojego arealu czyli 13 arow, druga polowa ma zostac puszczona dziko, szkoda mi bylo mlodych brzozek ktore juz same sie wysialy
http://strony.toya.net.pl/borge/Perypetia/201109_01%20uprawa.jpg" rel="external nofollow">http://strony.toya.net.pl/borge/Perypetia/201109_01%20uprawa.jpg
c.d.n. (mam nadzieje ; )
pozdrawiam
Edytowane przez borge
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia