Dziennik Anpiego
14 lipca 2005
Murarz i pomocnik mają wolne do poniedziałku, a ja cieszę się z pogody (padało ze 2 razy), ale mimo to wieczorem mocno polewałem beton, bo był już suchy.
Bloczki na fundamenty są już kupione (czekają prawie od roku), jeszcze tylko do kupienia jest cement (znajomy kierownik odradził mi gotowe zaprawy), folia na ławę (zamiast papy na lepiku), dysperbit i klej do styropianu. Styropian i folia kubełkowa też już kupione. Piasku nie kupuję, bo pod moją działką są złoża pięknego, czystego piasku, który po wykopaniu fundamentów utworzył na części działki "plażę"
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia