Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    3
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    31

Krótka historia pewnej miłości – znaczy się pewnego domu, naszego domu!


Ola i Adas

732 wyświetleń

Własny dom – to dla mnie, dziewczyny mieszkającej od zawsze w mieszkaniu, w bloku, to raczej wyłącznie marzenie. Dla mojego męża, wychowanego w domu na wsi, to coś zupełnie naturalnego. Temat budowy własnego domu kiełkował w naszej świadomości od bardzo dawna. Można powiedzieć, że wszelkie nasze wybory i decyzje, były powodowane głównie przez pryzmat własnego domu.

 

Działkę otrzymaliśmy od rodziców męża. Zaraz po naszym ślubie (we wrześniu 2010), Teść zlecił podział jego ziemi. Oczywiście żeby nie było za pięknie, nie obyło się bez komplikacji, chociaż nie wiem czy to odpowiednie słowo. Sprawa była prosta, chodziło o podział ziemi na 2 części. Gorzej z podejściem geodety do zleconej pracy. Nie wdając się w szczegóły, po bezskutecznym „użeraniu się” z geodetą pomogła interwencja Teścia u Burmistrza miasta, po której geodeta łaskawie wywiązał się z powierzonego mu zadania i po „zaledwie” kilkunastu miesiącach ziemia została podzielona. I tym samym, chyba w kwietniu 2012 r. zostaliśmy posiadaczami własnego kawałka ziemi.

 

DSC_0735.JPG

 

DSC_0736.JPG

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...