Dziennik Anpiego
20 września 2005
Wczoraj zacząłem zdejmować szalunki. Dzisiaj skończę, a jutro na wieniec położę 2 razy folię fundamentową na dysperbicie i murarz rozpocznie swoje dzieło - mój dom wreszcie będzie miał ściany :)
Od prawie tygodnia wieniec codziennie podlewam przynajmniej 3 razy, mimo, że wszyscy na wsi mówią, że to niepotrzebne. Ale to przecież mój dom :)
Aha - są nowe zdjęcia.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia