Postęp prac
Nigdy nie rozumiałam jak ktoś pisał, że kompletnie nie ma czasu ani siły na pisanie na bieżąco... Kajam się i przepraszam, już rozumiem to świetnie
Ostatni mój post z czerwca...
Oto podsumowanie i solidna porcja zdjęć. Klinkier się położył, w bólach ale jest. Ocieplenie od zewnątrz zrobione, pierwsza warstwa kleju, druga właśnie się robi. Ekipa fatalna więc pewności nie ma czy zrobimy do końca... Tynk na pewno zostaje na następny rok. W środku zaszaleliśmy Hydraulika, elektryka, tynki, wylewki są! Powiem więcej. Całą góra w gładzi i tapetach z włókna szklanego jest . Przyznam, że w planach gładzi nie było... ekipa od tynków wewnętrznych również się nie sprawdziła, nie pozostało nic innego jak gładzić by miało jakikolwiek wygląd...
No i okna! W bólach największych oto pojawiły się z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Wydawałoby się, że firma sprawdzona, opisywana na muratorze a tu taka wtopa. Opóźnienie jakie mieliśmy z oknami jest główną przyczyną niemożliwości wprowadzenia się do naszego nowego domu w grudniu... Za to Lizurej stanął na wysokości zadania i wykonał piękne drzwi zewnętrzne. Fajna ekipa, bezproblemowy montaż, polecam! Czekamy tylko jeszcze na opaskę drewnianą. Hardmet również rewelacja! Drzwi zamówione, przyjechały wtedy kiedy miały, bardzo solidnie i estetycznie zrobione. Montaż bez problemu. Brama garażowa również jest . Bramstal polecam z czystym sumieniem. Współpraca rewelacja! Co jeszcze udało nam się zrobić... Ocieplić poddasze i pomieszczenia nad garażem, czyli planowany gabinet i pralnię. Aaaa... no i "piękną" pergolę. Poprosiło się Panów od więźby dachowej czy by nie zechcieli. Zechcieli... i pieprznęli mi takie szlaczki na pergoli, że zawału dostałam. Oczywiście byli przekonani, że będę zachwycona . Nie miałam sumienia przyznać się, że jest masakra. Ekipa naprawdę super. W każdym razie, wzorki, do zabudowania . Wklejam etapy budowy!
2 komentarze
Rekomendowane komentarze