Dziennik Anpiego
16 listopada 2005
Ostatnie 2 noce były dla mnie, można powiedzieć - nocami grozy Strop wylany, niczym nie przykryty, a tu temperatura pierwszej nocy spadła w okolice 0 stopni Po zasięgnięciu jednak rady różnych Mądrych i Dobrych Ludzi, trochę się uspokoiłem, bo okazuje się, że musiałoby być z minimum 5 stopni mrozu, żeby zaszkodził stropowi.
Przed drugą nocą myślałem nawet, żeby jakoś przykryć ten strop folią, ale zaryzykowałem i jeszcze nie przykryłem. Tym razem na szczęście było już dużo cieplej +3 stopnie. Dzisiaj jednak kupuję folię ogrodniczą (za 150 zł ), wejdę na ten strop, przykryję go i już będę mógł spać spokojnie. Tym bardziej, że zapowiadają coraz niższe temperatury, w dzień od +2 do +6, w nocy zero i lekko poniżej. Pojutrze ma u mnie padać pierwszy śnieg. Eeeeeech, jak ja nie lubię zimy
Tymczasem dzielę się z Wami moimi obliczeniami:
Strop kosztował 11.000 zł, z czego:
- robocizna: 3.000 zł
- teriva (belki, pustaki, dekle): 2.700 zł
- beton (B-20 ok. 12 m3): 2.700 zł
- stal (ok. 800 kg): 1.600 zł
- deski: 830 zł
Od początku wszystkie wydatki związane z budową, to ok. 42.000 zł.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia