Dziennik Anpiego
30 marca 2006
Znalazłem dzisiaj trochę wolnego czasu, żeby wybrać się na pierwszą wiosenną wizytę na budowie.
Cały śnieg już stopniał, zostało tylko parę małych "kupek" między drzewami. Teraz doceniam moją piaskową działkę, mimo, że śniegu leżało na niej z półtora metra, teraz jest suchutko.
Śnieg na stropie zamienił się w wielkie kałuże, a w większości spłynął po ścianach. Wszystko jednak szybko schnie, mam tylko nadzieję, że już nie będzie tak lać jak wczoraj i przedwczoraj.
Na następny weekend wstępnie jestem umówiony z gościem, który ma mi podłączać wodę. Niestety, dzisiaj się okazało, że w miejscu gdzie będzie leżało przyłącze jest wielki "placek" z betonu który został po wylewaniu stropu.
Co z tym zrobić? Koparka to rozłupie, czy trzeba jakimś młotem pneumatycznym?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia