Kontynuujac...

dzialka ma jakies 3400m2 ale jest mocno nierowna.. w sesie ze jest duzy spad terenu.. od poziomu drogi z jednej strony dorowu melioracyjnego lecacego po drugiej stronie a tymsamym odzielajacym dzialke od pastwisk.. tak tak pastwisk i łak (dzieki Bogu sasiadow mam jak na lekarstwo ) jest roznicy dochodzacej w niektorych miejscach do 2,3m.. od drogi do polowy dzialki (tak jak ma stanac dom) jest wmiare rowno (lekki spad) ale pozniej zaczyna mocno opadac mniej wiecej od miejsca gdzie mialby byc taras .. Aby to jakos ogarnac postanowilismy wykopac w odleglosci okolo 4m od rowu staw..

po co mi staw zapytacie? wbrew pozora bedzie pelnil kilka funkcji o czym jeszcze napisze ale to pozniej...

Jako ze z wykopanego stawu bylo troche ziemi (a wzasadzie blota i torfu) to po obeschnieciu.. zostala oczywiscie rozprowadzona i teren zostal czesciowo porownany i podniesiony (jak na zalaczniku ponizej) ale jeszcze daaaaleko mu do takiego stopnia jakbym ja to widzial

Do rownania podejsc bylo kilka gdyz okazalo sie ze jest tam na tym dolku 'blotniscie' i koparka najzwyczajniej zakopywala sie i grzęzła.. ale wkoncu sie udalo... teraz staw sciaga wode po deszczach... co ladnie bylo juz widac.. latem przy suszach poziom byl niski a po opadach poziom utrzymywal sie wmiare wysoko..

jak wygladal staw latem mozna zobaczyc tutaj..

jako ze ksztal dzialki jest dosc zjawiskowy (tak mi sie przynajmniej wydaje) zalaczam dla ciekawskich jak wyglada i jak jest planowane rozmieszczenie budynkow itp.

zalacznik drugi..

cdn...