Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    143
  • komentarzy
    484
  • odsłon
    1 947

kuchnia się robi - początek (1)


chagall

1 396 wyświetleń

 

Dzisiaj mija trzy miesiące od przeprowadzki i mogę wreszcie otwarcie podjąć temat naszej przyszłej kuchni!!!

 

Do tej pory ten śliski temat błądził tylko w mojej głowie, ale po kolei:

 

- w sierpniu kuchnia została wymierzona i wstępnie zaprojektowana przeze mnie i mojego szwagra - Krzysztofa, wybrałam też fronty i blat,

 

- we wrześniu w związku z przeprowadzką byłam tak zakręcona, że przestałam myśleć o kuchni, a Krzysztof miał na głowie inne realizacje,

 

- w październiku walczyłam z myślami i własnym mężem w temacie sprzętów kuchennych: czy kupować nową lodówkę do zabudowy, gdy mamy dobrą i ładną, tylko wolnostojącą? czy kupować nową kuchnię do zabudowy, gdy mamy sprawną i nie zniszczoną? (w październiku wybrałam też uchwyty do szafek),

 

- w listopadzie żarty się skończyły - święta u nas, więc kuchnia musi być, muszę podjąć ostateczne decyzje, zwłaszcza, że Krzysztof kończy poprzednie zamówienia i zabiera się za naszą kuchnię,

 

- 6 grudnia (Mikołajki) kupiliśmy przez internet wybrane sprzęty, a Krzysztof przysłał mi maila z obrazkami naszej przyszłej kuchni!!! Meble będą tradycyjne, bo jakoś nie pasowały mi modne projekty i kolory do naszego wiejskiego domu. Fronty będą identyczne jak parapety w salonie, a blat w kolorze gresu. Dół to w większości szuflady (oprócz szafek narożnych), góra to szafki do sufitu, blat na wysokości 93 cm, no i szafa lodówkowa (wywalczyłam)!!!

 

 

Wybrane sprzęty:

 

- lodówka do zabudowy Bosch KIS34A51 (sentyment do liczby 51),

 

- zmywarka do zabudowy Bosch SMV50E90EU (bez skojarzeń),

 

- okap teleskopowy Samsung HB6247SX (podobno cichy),

 

- kuchnia do zabudowy Amica - "dotychczasowa" (brzmi lepiej niż "stara").

 

Muszę wybrać i kupić zlew i baterię, chociaż w razie czego mam "dotychczasowe"

Edytowane przez chagall

4 komentarze


Rekomendowane komentarze

Widzę, że będziesz miała zabudowę górną do samego sufitu. Zastanawiam się nad tym rozwiązaniem... i nie boisz się, że te szafki górne będą jakby za ciężkie? Będziesz miała jakąś zabudowę z gips-kartonu nad szafkami? Moje dwie koleżanki robiły teraz kuchnię jedna ma szafki takie jak w Twoim projekcie, druga ma niżej szafki otwierane do góry a nad nimi szafki otwierane na boki. I jednak te u drugiej koleżanki wyglądają troszkę lepiej, jakby zgrabniej. Chociaż podobno te otwierane do góry są mniej praktyczne. Sama nie wiem, zakręciłam się
Odnośnik do komentarza

 

alpak - fronty szafek będą do sufitu (sufit bez zabudowy z G-K na wysokości 2,70m).

 

Nie boję się, że będą za ciężkie, bo miałam podobnie w starym mieszkaniu i było OK!

 

Same szafki będą kończyły się 40cm poniżej sufitu, a ich fronty będą sięgały sufitu. Powstanie w ten sposób taka podsufitowa "super póła" na rzadko używane klamoty i nie trzeba będzie myć utłuszczonej góry szafek

Odnośnik do komentarza
też tak mam i sobie chwalę rzadko używane rzeczy leżą sobie na górnych półkach i jak chagall mówi nie muszę się martwić myciem, otwierane są jak powyżej też brałam pod uwagę dzielone fronty ale okazało się że będą strasznie niewygodne i niskie ...... projekt fajny jak już moją zadomowiłam choć brak kilku rzeczy ale to z czasem ....
Odnośnik do komentarza
Rzadko używane klamoty będą leżały sobie w kartonowych pudełkach, więc zarówno one, jak i sufit szafek będą dodatkowo zabezpieczone przed kuchennym osadem - wystarczy podczas sprzątania wymienić pudełka na nowe
Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...