Początek demolki - wymiana okien
Na pierwszy ogień poszły okna. Jako, że budynek stary, mieliśmy okna skrzynkowe, które bardzo lubiłam. Były nieszczelne, ale to nie był tak duży problem. Rozleciały się po prostu po niezbyt umiejętnym odnowieniu 11 lat temu (kiedy mieszkanie kupiliśmy). Coroczna reanimacja przedłużyła tylko agonię i w końcu nadszedł czas na rozstanie. Płakać mi się chciało, kiedy panowie od okien wyrywali je ze ściany... Wstawiliśmy okna drewniane zachowując układ starych. Bardzo chciałam zamontować nowe skrzynkowe ale cena zwaliła mnie z nóg (300% ceny normalnych drewnianych). Nie mam niestety fotografii z tego etapu robót. Pokazać mogę jak wyglądają nowe okna po montażu.
http://imageshack.us/a/img4/8892/salon3a.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img4/8892/salon3a.jpg
http://imageshack.us/a/img4/5822/pokj3.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img4/5822/pokj3.jpg
http://imageshack.us/a/img818/6389/kuchnia1l.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img818/6389/kuchnia1l.jpg
Jak widać na zdjęciach, demolka była większa - łazienka i kuchnia są obecnie w stanie "deweloperskim".
Edytowane przez -ula-
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia