wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
To już trzeci raz zbieram się do pisania i zawsze coś mi przeszkadza.
Na budowie pracy dużo, prawie co dziennie staramy się coś zrobić choć malutką rzecz, by tym samym przybliżyć się do finału.
Dawno nie pisałam więc nazbierało się: mamy ułożone płytki w wiatrołapie i korytarzu. Mąż skleił i zaolejował parapety do salonu i sypialni. Mamy również obrobione deski na podłogę do sypialni i salonu. Rozłożone wykładziny na poddaszu by choć trochę docieplić strop. Zrobiliśmy również zastawkę na drewno lub węgiel i mamy ułożony opał. Zakupiliśmy również przydomową oczyszczalnię ścieków SBR. Niestety montaż uniemożliwiła zima i biedna czeka na swój czas do wiosny w garażu.
W tym tygodniu wykonujemy obydwoje prace wykończeniowe szpachlujemy, docieramy i montujemy parapety.
Jutro zamawiamy drzwi wewnętrzne. Jeśli zostanie nam coś pieniędzy to przydało by się obrobić jeszcze legary, które nie zostały do tego czasu przygotowane do montażu.
W najbliższej przyszłości, zaczniemy układać legary i deski. Do samego montażu musimy dokupić jeszcze kilka potrzebnych rzeczy jak gwoździe, wełna czy folia. No i najważniejsze olej lub lakier z tym ze nie jesteśmy jeszcze zdecydowani. Kolejnym etapem prac będzie wykonanie pudeł szafek kuchennych. Maż musi skleić jeszcze parapet do kuchni i blat kuchenny. Mając szafki i blat ułożymy płytki na ścianie. Następnie wykonamy szafki wiszące. Kolejnym mega etapem, będzie wykafelkowanie łazienki ale to już dalsza przyszłość.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia