Ogrzewanie domu
Cały czas zastanawiamy się czy robić przyłącze gazowe. Mamy taką mozliwość, ale oczywiście nie za darmo . I tak:
1. Ogrzewanie podgłogowe determinuje rezygnację z drewnianych podłóg na parterze co nie bardzo nam się podoba,
2. Jeśli dom ze względu na bardzo niskie zapotrzebowanie na ciepło ma być tylko dogrzewany gdy jest naprawdę zimno, to również z uwagi na koszty inwestycyjne przyłącza gazowego i pkt 1 chcielibyśmy zastosować dogrzewanie świeżego powietrza wentylacyjnego za rekuperatorem,
3. Zastanawiam się nad efektywnością tego rozwiązania. Na przykład w zimie powietrze z czerpni idzie przez GWC żwirowy, rekuperator i okresowo załączaną, sterowaną automatycznie nagrzewnicę elektryczną.
4. Opcjonalnie mogłaby być nagrzewnica woda powietrze zasilana z kotła gazowego przygotowującego CWU lub bezpośrednio gazowa nagrzewnica powietrza (tutaj ok. 5000 zł minimum trzebabyłoby dodatkowo wyłożyć + kanały, moduły itp)
5. Gość z firmy która zajmuje się ogrzewaniem nadmuchowym stwierdził że musi być bajpas/czerpnia wewnątrz domu zasilająca w powietrze ową nagrzewnicę, czyli że trzeba wykonać dodatkowy obieg i poprowadzić kanały. Zastanawiam się czy to rzeczywiście jest konieczne przy takim małym zapotrzebowaniu domu na ciepło. Z drugiej strony słyszę od znajomego który ma już PnB że firmy zajmujące się rekuperacją stosują np grzałki elektryczne lub nagrzewnice woda/powietrze w kanale wylotowym z rekuperatora prowadzącego świeże powietrze do pomieszczeń. I to ponoć wystarcza.
6. W przypadku braku przyłacza gazu i zastosowania nagrzewnicy elektrycznej nagrzewanie CWU byłoby elektryczne + kolektory albo nie wiem co (może jakaś PCi + kolektory)
Za chwilę dołożę jeszcze parę zdjęć z działki. Na razie obowiązki ojcowskie wzywają
2 komentarze
Rekomendowane komentarze