Podział ziemi…..
Gospodarz zadzwonił prawie po roku z pytaniem czy jesteśmy zainteresowania tą działką (w myślach zadałem sobie pytanie czy chce to?). Boże wreszcie jakaś decyzja, spokojnie odpowiedziałem Tak ale zainteresowani jesteśmy 15 arami. Po krótkiej rozmowie zaproponowałem spotkanie w celu dogadania szczegółów w sprawie podziału owej ziemi tym bardziej że można wykroić tyle ile chcemy.
Po rozmowie z gospodarzem uzgodniliśmy że wspólny mianownik: 15000m2 i 2działka od lasu, teraz czekamy na podział i ostateczną decyzję administracyjną.
Po pewnym czasie ………..
Jest ostateczna decyzja co do podziału działki i trzeba było złożyć propozycję cenową gospodarzowi, argumentując brakiem: utwardzonej drogi, wody, energii elektrycznej. Po upływie pewnego czasu danego do przemyślenia propozycji otrzymaliśmy pozytywną odpowiedź TAK przyjęli naszą propozycję. To super, prawie od razu podpisaliśmy umowę wstępną i od razu załatwialiśmy kredyt w między czasie zorientowałem się co energią elektryczną.
Kredyt otrzymałem, umowa notarialna podpisana warunki techniczne przyłącza energii elektrycznej otrzymałem. Po otrzymaniu umowy notarialnej podpisałem umowę na dostawę energii elektryczną, gdzie zakład elektryczny stwierdził że przy tej liczbie KW nie jest wstanie z istniejącej sieci podłączyć domu (18KW) i trzeba będzie dokonacie rozbudowy sieci energetycznej gdzie termin oddalił się do 17.07.2013 roku. Kredyt wypłacony staliśmy się właścicielem działki.
Zadowolona inwestorka...
widok ogólny...
PS. Inspektor z banku po przyjeździe na działkę stwierdził „co to za zadupie”.
Cdn….
Pozdrawiam Tomasz
Edytowane przez tomdts
2 komentarze
Rekomendowane komentarze