Układanie stropu
Strop to wydarzenie na budowie związane z ogromnym stresem. Tak było u nas, niestety.
Najpierw poszukiwanie pustaków teriva. Producentów mamy w okolicy sporo, trzeba było wszędzie zadzwonić i negocjować ceny. W końcu najlepszą cenę dostaliśmy w firmie w Skarżysku Kamiennej. Zaczęło się 16 lipca 2012. Trwało prawie 2 tygodnie, czyli o 1 tydzień dłużej, niż planowaliśmy. A wszystko spowodowane faktem, że Mąż nie miał urlopu, więc na budowie było dopiero po południu. Do południa pracował tam murarz ze słabym pomocnikiem;) Wszystkie brojenia wykonał mój tata, pomagał mu nieco sąsiad naszej budowy, którego ojciec był w tej dziedzinie specjalistą
A szło tak:
Las ze stempli, które mieliśmy z naszej drugiej działki:
A tu widać część rur do reku, które własnoręcznie ocieplaliśmy wełną:
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia