Na początku był...plan :)
Witam!
Jakiś czas temu postanowiliśmy (tzn ja i żona) pobawić się w budowniczych.
Jak coś robić to z rozmachem i zamiast kloców dla córki pomyślałem że lepszy będzie beton i cegły
Dom już się buduje, a korzystając z sezonu zimowego postanowiłem nadrobić zaległości i założyć dziennik. W najbliższych dniach postaram się wszystko uzupełnić a jak przyjdzie złapać za kielnię i łopatę pewnie i żona przejmie obowiązki redaktorskie
Postaram się wrzucać jak najwięcej fotek, wszelkie uwagi i sugestie są bardzo mile widziane.
No ale na poważnie i od początku...
Rok temu staliśmy się szczęśliwymi posiadaczami działki w Pińczowie.
Rozpoczął się długi etap wyboru projektu.
Wybór padł na projekt Archonu "Dom w Lobeliach"
http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Farchon.pl%2Fgotowe-projekty-domow%2Fdom-w-lobeliach%2Fm4405ad8a21d9b" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Farchon.pl%2Fgotowe-projekty-domow%2Fdom-w-lobeliach%2Fm4405ad8a21d9b" rel="external nofollow">http://archon.pl/gotowe-projekty-domow/dom-w-lobeliach/m4405ad8a21d9b" rel="external nofollow">http://archon.pl/gotowe-projekty-domow/dom-w-lobeliach/m4405ad8a21d9b
Duża w tym zasługa znajomych (Ani i Łukasza) - po prostu sobie wybudowali taki sam domek, zaprosili nas i pozwolili pozwiedzać
A że nam się bardzo spodobał to doszliśmy do wniosku że nie ma co kombinować i pójdziemy w sprawdzone rozwiązanie
Oczywiście adaptacja projektu to kilka zmian. Najważniejsze to:
1. Poszerzony garaż o 0,6m
2. Usunięte okna połaciowe w dwóch sypialniach oraz garderobie (oczywiście na poddaszu)
3. Zrezygnowaliśmy z balkonu w sypialni nr 3 (pozostanie jaskółka)
4. Poniesiona ściana kolankowa do 0,96m
5. Schody drewniane.
6. Pokój nad garażem będzie na tym samym poziomie co pozostała część domu (w konsekwencji wyższy garaż, niższy pokój)
No i miało być tak pięknie... aż projektant zauważył:
- ...no ale Pan tu nie ma zjazdu...
- to wybudujemy - tak mi się z lekka powiedziało.
- wie Pan - ale to jest droga wojewódzka i to nie jest tak o i już...
O tym w jakiej słodkiej niewiedzy żyłem napiszę następnym razem....
A.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia