Dom w Glicyniach 2 - odbicie lustrzane
Hmmm i co dalej…. Mamy działkę, mamy projekt… I….. A no tak trzeba teraz wypełnić tony papierków aby dostać pozwolenie na budowę....To tak w skrócie.. Pozwolenia na przyłącz do kanalizacji i prądu dostałam w terminie tak jak powiedzieli Ale z gazownictwem były problemy Ale w końcu po kilku telefonach udało się. I teraz czekamy tylko na papierek z PNB i ruszamy
W końcu przyszło i pozwolenie no tak ale w styczniu…. A na działce śnieg, śnieg i śnieg… I jak tu ruszyć z budową
A tak poza tym od przepisania działki, które rozpoczęliśmy w sierpniu 2010 roku do uzyskania pozwolenia, które dostaliśmy w styczniu 2011 roku!!! Minęło sporo czasu Nasza piękna rzeczywistość….
Potem znowu nam się skomplikował.. Powstały kolejne pytania… Co z kasą..... Brać kredyt czy samemu ciułać grosz do grosza W końcu postanowiliśmy wyjeżdżamy na obczyznę i może wtedy się uda wybudować bez kredytu.
Tylko teraz gdy siedzimy tyyyleee kilometrów od domu wszystko załatwiamy na telefon. Ale dobrze, że nie musimy szukać ekipy budowlane. Mój mężulek ze swoim tatą (i pomocnikami) wystawią nam domek od podstaw A później w środku też sami będziemy robić, więc mam nadzieje że może tu koszty trochę się zmniejszą
Teraz czekamy jak dostaniemy urlop w pracy i jak pogoda się poprawi, i jedziemy do Polski ruszać z budową
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia