Marzenia się spełniają
DOM. Zawsze chciałam mieć dom. Wychowałam się w domu i przeniesienie się do mieszkania w bloku stanowiło dla mnie nie lada wyzwanie. Owszem samodzielność, nikt nie dziamga nad uszami, ale brak ogrodu, wiecznie duszno... ech co tu dużo mówić- nie nadaję się na blokersa. Do budowy domu podejście jedno już było. Działka 30 km za miastem dzikość przyrody, rezerwat, urocza, piękna ale w maju. Na wiosnę i zimą okazuje się, że dużo wody, bez kaloszy się nie obędzie, dla niezmotoryzowanej- problem. Pojawia się młoda latorośl i pomimo wydanego pozwolenia na budowę
Edytowane przez Gardenia79
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia