Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    40
  • komentarzy
    49
  • odsłon
    101

Zmiany, zmiany...


agla

1 594 wyświetleń

 

Tak dawno mnie tu nie było, że musiałam chwilę zastanowić się jak zrobić nowy wpis w dzienniku . No nic - powinno się udać, więc do rzeczy. W grudniu w domu pojawiła się woda i kanalizacja - super! Od połowy lutego mamy już prąd - też super!

 

Mniej super: w ramach programu oszczędnościowego całą instalację elektryczną w domu postanowiliśmy zrobić sami, w myśl zasady "to na pewno nie może być takie trudne". Tym sposobem przez 2 miesiące, w każdą sobotę i niedzielę dzielnie walczyliśmy z kablami, uchwytami i wiertarką, dodatkowo po drugim weekendzie, aż do końca - ja walczyłam z myślami: "na cholerę mi to wszystko było". W tygodniu najmniejszych szans na prace budowlane - ktoś w końcu musi pracować i spłacać kredyt :). W ostatni weekend zostały do osadzenia puszki i sprowadzenie wszystkich kabli do... kupy. Tynkarze już tupali zniecierpliwieni, więc nie pozostało nic innego jak poprosić o pomoc tatę. Załatwiliśmy 126 puszek (btw - w domu mamy łącznie kilometr przewodów), ogarnęliśmy kable w rozdzielni (a może to była rozdzielnica? ). I od tej pory moim mottem przewodnim jest: takich dwóch, jak nas trzech, to nie ma ani jednego! (w tym zestawie ja jestem mistrzem drugiego planu: przynieś, wynieś, pozamiataj)

 

Już niby wszystko ok, w poniedziałek przed 8 rano przyjechały materiały na tynki i szef ekipy, żeby podpisać ostatecznie umowę - mamy tam zapis, że zapewnienie prądu i wody jest naszym obowiązkiem. I... uwaga gwóźdź programu... o 9 wyłączyli prąd... nie na chwilę - NA CAŁY TYDZIEŃ!!!!! Tauron postanowił wymienić wszystkie słupy we wsi! Do końca tygodnia nie ma prądu od 8.30 do 15! :bash:Nie! No to być nie może!!! Negocjacji z ekipą nie ma (terminy, kary umowne). Będzie generator - 200 zł za dzień wypożyczenia + to co spali!!!!! Strzelę sobie w łeb normalnie! I jeszcze wczoraj dzwonię do Pani z firmy wypożyczającej generatory, a ona mi mówi, że spalanie w generatorze 16kW jest do 38l/h! Tymczasem szef ekipy twierdzi, że nie więcej paliwa zażre (generator zeżre) niż za 50 zł/dzień. I co ja mam zrobić? Znowu tak sobie myślę... na cholerę mi to wszystko było...

 

I tak w atmosferze smutku, zrezygnowania (bo już nawet nie wściekłości) załączam zdjęcia instalacji...

 

 

P.S. Jak po tynkach będzie mnie stać na internet, to wrzucę kolejne zdjęcia z postepu prac...

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

200 zł za wynajem agregatu na dobę to i tak dobra cena... Słyszałem, że innym wychodziło dwa razy drożej! Ale szkoda, że akurat na tym etapie budowy strzelił prąd, bo teraz to chyba kompletnie bez szans prowadzić dalsze prace bez 220V... :(
Odnośnik do komentarza
Na szczęście Panowie się zlitowali nad nami i tak sobie pracę zorganizowali, że wystarczył słabszy agregat, pożyczony na 2 dni (właściwie na 1,5 dnia i zapłaciliśmy za to 130 zł - uff).
Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...