dopadło i mnie
No i stało się! I mnie dopadł problem pt muszę wybrać AGD doi nowego domu, brrr. I podobnie jak z wyborem płytek nie jestem w stanie w ciemno zdecydować się na podstawie samego opisu w necie. A muszę już wybrać chociaż do kuchni, żeby móc ustalać szczegóły dotyczące wyglądu kuchni i szafek kuchennych.
Zaczęłam od lodówek i oczywiście zakałapućkałam się - za dużo typów i modeli. Cholerka!
Całe szczęście ominie mnie wybór okapu, mikrofali i kuchenki gazowej. Okap to będzie obudowa szafki a gazu nie mam.
Ale wybór zlewu, piekarnika, płyty z pewnością przyprawi o ból głowy.
Dlatego zapraszam czytających o pisanie w komentarzach co polecacie.
Lodówka - wróciliśmy do koncepcji lodówki side by side niestety. Mamy starą lodówkę, która zamierzaliśmy zabrać do nowego domu i zabierzemy, miała być awaryjną. Mieszkamy daleko i będziemy mieszkać jeszcze dalej od sklepów, do tego jest nas dużo (5), a będzie jeszcze więcej (7 - dojdą rodzice), stołujemy się TYLKO w domu i dlatego potrzebujemy dużej lodówki i dużej zamrażarki. Jedną małą zamrażarkę już mam. Planowałam ją sprzedać i kupić dużą chłodziarkę do kuchni i dużą zamrażarkę do spiżarni. Ale doszłam do wniosku, że się mi to nie opłaca, a zamrażarka w kuchni też jest czasem potrzebna. W tej chwili na topie są: Bosch KAN60A45, Sharp SJ-F800SP-SL, Liebherr SBSesf 7212 Comfort, Bosch KAN58A75, Whirlpool WSC 5555 A+X, Hotpoint-Ariston E4D AASBC/HA.
Nie wiem zupełnie dlaczego wszystkie takie drogie? Ostatnia cenowo OK.
Moje wymagania: klasa energ A+, A++, duża pojemność chłodziarki, spora pojemność zamrażarki, wysoka, cicha!, im więcej fajnych funkcji tym lepiej ale nie są niezbędne. Kostkarka i podajnik na wodę są zbędne. Ale jeśli najfajniejszy sprzęt to będzie miał to trudno.
cdn bo padam...
2 komentarze
Rekomendowane komentarze