Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    4
  • komentarzy
    5
  • odsłon
    44

Trochę o działce.


Pratt

1 133 wyświetleń

 

 

Działkę zakupiliśmy w 2007 r. z myślą, że "a może kiedyś będziemy się budować".

 

 



Wtedy jeszcze były to mniejsze pieniądze.

 

 



Udało się znaleźć działeczkę położona zaledwie 7 km na południe od aktualnego miejsca zamieszkania - tj. Mińska Mazowieckiego.

 

 



Kształt i usytuowanie względem stron świata widoczne na zdjęciu:

 

 



Dzia322ka-mapa.jpg.66282420bfb094db0b7c44a82cf8c630.jpg

 

 



Jak widać z dwóch stron graniczy ona z drogami. Od północy jest to droga gminna – asfaltowa, a zachodnia jest drogą wewnętrzną (dzięki czemu odległości jakie trzeba zachować przy usytuowaniu domu są 4m – przy ścianie z oknami i 3 m bez okien).

 

 



Plany co do budowy podjęliśmy w kwietniu 2012 r. Niestety pojawiły się też problemy. W powierzchni 1199 m2, 440 metrów to las. Fizycznie żadnych drzew nie było tu od 1965 r., jednak w mapach widnieje i przeskoczyć tego nie można. „Odlesienie” tej powierzchni trochę napsuło mi krwi ….. Odsyłano mnie od starosty do Lasów Państwowych.

 

 



Początkowo myśleliśmy, że ok. niech będzie ten niby las – dom postawi się na jego granicy. I tu kolejne rozczarowanie - w Urzędzie Gminy nie mogli zrozumieć, że na działce nie ma, i nie było ani jednego drzewa, a mimo tego będę musiał odsunąć się jeszcze 12m od „granicy lasu”. Podobno miało to wynikać z warunków ppoż. Tu pomogła mi moja zawziętość i dociekliwość. Owszem, są takie wymagania co do odsunięcia się o powyższą odległość, jednak w akcie prawnym wskazującym na tą konieczność jest mowa o „odsunięciu się od ściany lasu”, a w ustawie o lasach jest wyraźnie określone, iż lasem nazywany jest obszar zadrzewiony o powierzchni powyżej 1000 m2.

 

 



W związku z powyższym postanowiłem napisać pismo do Lasów Państwowych z prośbą o ustosunkowanie się do mojej interpretacji w tym względzie. W odpowiedzi przyznano mi rację – jeżeli nie ma drzew nie ma też konieczności odsunąć się oraz ten obszar w ich rozumieniu nie jest lasem.

 

 



W tzw. międzyczasie szukałem dalej. W tej samej ustawie o „lasach” (jeżeli dobrze pamiętam) wskazane jest również, że co do zmiany klasyfikacji gruntu z leśnego na rolny powierzchni poniżej 1000 m2 właściwym jest odpowiedni Starosta. Rozwiązanie takie w pełni by mnie satysfakcjonowało, gdyż cała powierzchnia mojej działki, zgodnie z „Miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego” przeznaczona jest pod budowę.

 

 



Zacząłem podążać tym tropem. Napisałem pismo do Starosty z prośbą o określenie warunków jakie muszę spełnić aby pozbyć się tego „niby lasu”. Z odpowiedzi dowiedziałem się, iż niezbędnym jest dokonanie klasyfikacji gruntu. Znalazłem odpowiedniego geodetę, który podjął się tego zadania (a wcale nie było łatwo i tanio). Decyzję o zmianie użytków gruntowych w zakresie działki z lasu na użytki rolne uzyskałem dopiero pod koniec grudnia zeszłego roku.

Dzia322ka-mapa.jpg.66282420bfb094db0b7c44a82cf8c630.jpg

Dzia322ka-mapa.jpg.66282420bfb094db0b7c44a82cf8c630.jpg

Działka - mapa.jpg

Działka - mapa.jpg

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Niestety w Naszym kraju czasami pani "Zosia" ważniejsza jest od prawa i co Ona określi tak jest przez innych stosowane. Przypuszczam, iż w głównej mierze wynika to z niejasności aktów prawnych no i możliwości własnej ich interpretacji!
Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...