Dziennik Anpiego
27 listopada 2006
Ale dziwne to nowe forum
A na budowie ostro uwija się glazurkarz. Łazienka, kuchnia i połowa holu na parterze były już dzisiaj przed południem ułożone, a pan męczył się z listwami, cokolikami i innymi upierdliwymi drobiazgami.
W sobotę zakupiłem 4 metry porąbanego dębu do kominka, niestety ścięte kilka miesięcy temu, czyli mokre. Ale kupno wysuszonego jest praktycznie niemożliwe, a jeśli już to ceny są zabójcze. No nic, będziemy się męczyć z mokrym. Na szczęście na rozpałkę mam trochę sosny ściętej półtora roku temu. Wystarczy tylko pociąć i porąbać.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia