Oczko, a raczej stawik;)
Zima szaleje, więc robota stoi:( Póki co wydajemy pieniądze na niezbędne rzeczy typu przewody, skrzynki i rozdzielnie. A no i zakupiliśmy drzwi do kotłowni.
W dzienniku nie zamieściłam chyba jeszcze żadnego zdjęcia naszego "oczka", które to zostało wykopane, żeby odbierać wodę z drenażu wokół budynku oraz z reszty naszej podmokłej działki. Znajduje się tuż przy strumyku, więc bardzo szybko się napełniło. Oczywiście to, co widać na zdjęciu to wersja robocza, do przeróbki, obsadzenia roślinami itd, ale to raczej w dalszej przyszłości;)
Mamy taki chytry plan, żeby latem wrzucać do niego pompkę i nawadniać ogród. Oczywiście, jak będziemy mieć choć jego namiastkę Teraz to mamy piękny krajobraz księżycowy. Jeśli ktoś chciałby nakręcić jakieś science fiction, to zapraszam;)))
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia