Się działo...
Się działo w tym tygodniu, że hoho. (hohoho - nie - nie przesadzajmy...)
Odebraliśmy opinie na przyłącze wodociągowe i opinię na przyłącze energetyczne. Koleżanka Malżonka wsiadła w swoją błękitną bestię i objechała całe miasto składając jeszcze wniosek w gazowni tak na wszelki wypadek. Jak już składamy wniosek o warunki zabudowy to składajmy w całości. Wszędzie spotykamy się z sympatycznym i profesjonalnym podejściem i póki co nie ma obsuw czasowych.
Właściwie jesteśmy gotowi na złożenie wniosku o warunki ale jak wyżej - poczekamy na gaz.
Płot
Opracowaliśmy koncepcję płotu, nie jest to proste ponieważ z jednej strony mamy pola uprawne. Idziemy w koncepcję płotu drewnianego na profilach metalowych + podmurówka z cegły z rozbiórki na jakieś 35 cm. Sztacheta 9 cm i 180 cm długa. Przęsła po dwa metry. Wiem, wiem - wysoko ale między drogą gminną dojazdową (wzdłuż działki) a poziomem działki jest jakieś 50 cm różnicy - więc wysoki płot da minimum prywatności.
Na krótszych bokach działki damy zwykłą siatkę a od pól uprawnych - zwykłe betonowe przęsła gotowe (2 m szerokości)
Kurde - projektu nie mam, chałupy nie mam a o płocie myślę...
Spotkanie z projektantem
W sobotę spotkaliśmy z projektantem. Jak to projektant, przeczytał 2 maile ode mnie i stwierdził, że częściowe podpiwniczenie plus stryszek użytkowy - tak mocno zmienia strukturę projektu że Subtelny odpada. Pokazał nam dwa inne projekty wg niego gotowe i doskonałe.
Właściwie w tym momencie powinniśmy wyjść ale praca w korpo uczy zadziwiającej cierpliwości więc zgodnie z metodą Pana Projektanta pojechałem po obydwóch projektach i odrzuciłem ich funkcjonalność. Ja rozumiem, że najłatwiej sprzedać gotowy projekt a najtrudniej zewrzeć poślady i usiąść do kalkulatora żeby przeliczyć obciążenia, i narysować nowe ściany nośne. W każdym razie stanęło na naszym. Koszty wstępne to ok 2 tysiecy za zmiany w projekcie i 1800 zł za uzyskanie zezwolenia na budowę i 400 zł za projekt szamba (bezodpływowe w kącie działki bo za 2-3 lata będzie kanaliza więc tylko odetnę zbiornik i podłączę się do sieci) W sumie u projektanta zostawię ok 6 tysięcy.
Prowadzą jeszcze usługę nadzoru ale nie wiem czy to jest dobry pomysł - lepiej chyba wziąć kogoś innego aby był bardziej obiektywny w sporach z murarzem i projektantem...
Aha - no właśnie - z murarzem też już rozmawiałem ale bez projektu wyceniać trudno, więc tylko zrobiliśmy handshake, obwąchaliśmy się jak psy na leśnej ścieżce i chyba jesteśmy gotowi na drugie spotkanie.
Tyle z aktualności. Aha - czy kupował ktoś sobie jakiegoś zdechłego transita albo vw T4 za 3-4 tysiace jako taczkę z silnikiem? Mam taki pomysł ale jestem ciekaw Waszych doświaczeń z dodtakowym autem tylko pod budowę.
Pozdro
R
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia