wiosna, zima cd1
A potem, potem nastała znowu zima. Zima jak się patrzy -12, -13 w nocy .
I podczas tej zimy sobie pochorowaliśmy oczywiście, a jak! Tak ze 2 tygodnie byłam uziemiona bo dzieci, potem ja. Sama ledwo żywa, ale wiadomo Mama musi na chodzie być, więc wyleżałam się całe kilka godzin. Mąż przeszedł najłagodniej - może szczepienie p/grypie pomogło? Przeżyłam i wreszcie mogliśmy się zabrać za izolację p/wodna naszego poziomu -1.
Podłogi oczywiście trzeba było znowu pozamiatać - wrrrrr, a psik, aa psik, papę starą wyczyścić, klnąc bardziej lub mniej. Czyszczenie starej papy z betonu, - robota ciężka - kawałek przy jednej ścianie (długość ok 5m szer 20 cm zajął mi w jednym pokoju 3 godziny!!! Chwilami miałam serdecznie dosyć. W innych pokojach całe szczęście poszło szybciej, duuużo szybciej. Tym, którzy tego jeszcze nie robili polecam szczotkę drucianą i młotek (tępa część - walisz po plackach betonu, one się kruszą, a potem szorujesz do czysta szczotą).
Ale czyszczenie tej przeklętej papy umilało mi stadko gilów (jak ja ich dawno nie widziałam!). Zdjęcie z komórki i odleciała większość ale było ich pod oknem ze 30 sztuk.
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=177321&d=1363556936" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=177321&d=1363556936
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=177315&d=1363556931" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=177315&d=1363556931
Malowanie Icopal Siplast Primer - capi i owszem, ale można przewietrzyć i fajnie szybko schnie (u nas przy temperaturze ok 2+ w środku). Podłogi po malowaniu - pięknie świecące czarne i czyściutkie. Dużo zdjęć nie daję bo wszystkie pokoje wyglądały tak samo, było czarno. Częściowo przy malowaniu pomagał Mąż (ok połowę pomalował on, ja w tym czasie walczyłam ze starą papą).
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=177300&d=1363556270" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=177300&d=1363556270
Umówić się z moim Mężem na wspólną pracę na budowie jest bardzo trudno, jak się dowiedziałam, powinnam to robić z miesięcznym wyprzedzeniem . Czy oni w tej pracy nie wiedzą, że Mąż mi jest potrzebny na budowie "bo ma siłę"?
Niestety papowanie tylko we dwójkę - rolka papy dla mnie zdecydowanie za ciężka. Jak już udało się mi w sobotę małża zaciągnąć na budowę to tak oto sobie poradziliśmy:
łazienka - robiona w kompletnych ciemnościach
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=177305&d=1363556293" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=177305&d=1363556293
nasza sypialnia
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=177306&d=1363556301" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=177306&d=1363556301
cdn2 nastąpi
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia