balustrady i in.
W sobotę mieliśmy spotkanie ze ślusarzami od schodów. Będą nam robić balustrady na nasze okna na poddaszu, zw. fachowo portfenetrami. Mamy 3 szt. po 90 cm i 1 szt. 2,4m. Musimy szybko podejmować decyzję, żeby Panowie zdążyli przed elewacją. Tu przedłużająca się zima jest na naszą korzyść, bo inaczej elewatorzy już pukaliby do naszych drzwi, a nie mamy jeszcze wybranego koloru i na 100% firmy. A co do pogody, to jakieś nieporozumienie - wczoraj szłam późno spać i ok. 4-5 w nocy było -17 stopni! Tyle, to chyba nawet przez całą zimę się u nas nie pojawiło. Teraz jest -10.
Z barierkami jest problem, bo nie wiemy jakie. Raczej w kolorze już znanym - RAL 7016. Chociaż rozważamy zwykłą stal szczotkowaną, bo będą się wtedy mniej rzucać w oczy. Co do wzoru, to jest kilka pomysłów:
- poziome
- pionowe
- z siatki, jak balustrada na schodach
- poziome lub pionowe ale z wariacjami (zrobienie różnych grubości coś na wzór kodu kresowego).
Wstępnie wybraliśmy poziome, bo wyglądają chyba najlepiej. Może być jednak problem z tym szerokim oknem, bo wówczas przekroje powinny być grubsze, a zaraz obok jest drugie węższe okno i lepiej, aby wyglądały tak samo. Jest jeszcze opcja, żeby to duże zrobić tylko częściowo (tam, gdzie się otwiera). Chodzi o coś podobnego, jak na fotce poniżej.
http://img209.imageshack.us/img209/4661/fde8b28a.jpg" rel="external nofollow">http://img209.imageshack.us/img209/4661/fde8b28a.jpg
Poza tym, myślałam, aby te barierki nawiązywały do ogrodzenia, które albo całe od przodu albo tylko w części furtki i bramy będzie pionowe.
Napisałam, do architektki, może coś doradzi. Wszelkie Wasze sugestie również mile widziane. W projekcie mieliśmy szyby, ale odpuściliśmy je, bo za droga sprawa, ale też byłyby ciągle do mycia. Wiosną/latem bardzo się kurzy, więc wyglądałyby raczej kiepsko.
Poza tym kupiłam nocne stoliki do sypialni. Długo szukałam czegoś maksymalnie prostego i trafiłam w końcu na coś takiego w IKEA.
http://img827.imageshack.us/img827/6029/img9366bw.jpg" rel="external nofollow">http://img827.imageshack.us/img827/6029/img9366bw.jpg
Teraz do szczęścia potrzebujemy stelaże i materac. Zrobiliśmy na razie jedną rundę (ikea i agata meble), z której nam wyszło, że jednak wcale nie chcemy materaca kieszeniowego, tylko z pianki wysokoelastycznej. Porównując leżenie na jednym i drugim, znacznie wygodniej było na tym z pianki. W Ikea nic finalnie nam nie odpowiadało. W Agacie wytypowaliśmy Dublin - ok. 1600 zł (materac produkowany przez Sembellę dla Agaty, po kontakcie z producentem, wiem jednak, że ta pianka wysokoelastyczna to nie ta sama, co oni dają do materacy tych ogólnodostęnych).Kiedyś wskoczyłam jeszcze na moment do Ecosypialni na Bielanach i wybór co do materiału potwierdził się. Tam mają MK Foam Koło. Większość tych piankowych jest niedostępna w sklepie, był jeden super wygodny - Dubaj. Ma wstawki z pianki termoelastycznej. Kosztuje jednak prawie 2600 zł. Nie wiem jednak, czy dla materaca to dobrze, że ma właśnie te pianki pocięte i są wstawki (wydaje mi się, że gdzieś czytałam albo ktoś mi mówił, że to jest za dobrze, jednak pewności nie mam). Chcemy jeszcze podjechać do Giant - tam można wypróbować Sembellę - chcę zobaczyć zbliżone odpowiedniki tego Dublina - Amber Star (ok. 1900 zł) i Vario Star (ok. 1400 zł). Sembella ma jeszcze Bulltex 1000 (ma dobre opinie w wersji produkowanej przez tego producenta Recticel - pod bardziej eksluzywną marką Schlaraffia), ale on wychodzi już ok. 2900 zł. Jest jeszcze sklep w Domarze. Do wyboru potrzebny jednak jest czas (z czym ostatnio u mnie jest beznadziejnie, pracy tyle, że wręcz wychodzi mi pierwsza, druga i nocna zmiana) i możliwość przekazania dziecka pod opiekę. Na szczęście w najbliższych 2 tyg. szanse się zwiększają i może uda się wyskoczyć, poleżeć i podjąć decyzję.
Z aktualności, to w kwietniu mamy się spotkać z Elfir celem ruszenia z projektem ogrodu. Mijają nam też 2 lata od zamontowania bramy i musimy zrobić przegląd. Przy okazji wymienimy w końcu panel, który był uszkodzony. Na przełom kwietnia/maja zamówię może parę kolejnych lamp i listwy podłogowe (chyba, że niedopłata podatku mnie zniszczy). Późna wiosna i lato będzie pewnie pod znakiem robienia otoczenia. W wakacje powinniśmy też zrobić porządek w garażu i kotłowni. Całość jest do malowania, zrobienia podłogi i jakichś regałów na rzeczy różnej maści. (W zasadzie, to najpierw trzeba byłoby zrobić przynajmniej w części podłogę na poddaszu). Chciałabym jeszcze powoli zabrać się za gabinet. Nic teraz nie mogę znaleźć. Wszędzie walają się różne papiery i muszę to jakoś uporządkować. Do gabinetu chciałabym sama zaprojektować sobie meble, posiłkując się tym, co gdzieś już widziałam. Mają to być meble ze sklejki kolorowej białej (miała być czarna, ale będzie na niej wszystko widać). Możliwe, że jeszcze sprawdzę biały matowy mdf. W sklejce podobają mi się jednak te brzegi z widocznym drewnem. Nie mam jeszcze sprecyzowanego pomysłu na biurko, jedno krzesło chodzi mi po głowie, ale to jeszcze nie jest pewne, natomiast regał ma być na całą ścianę w stylu Egal Moormann.
Trzeba tylko znaleźć dobrego stolarza.
Edytowane przez Spirea
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze