I nie wytrzymałem.
Dzisiaj po pracy z racji dłuższego wieczoru wziąłem się za wjazd na działkę.
Powiedziałem tylko, że idę śnieg zgarnąć to może szybciej puści od słońca.
No i odgarnąłem śnieg ale jak już odgarnięte to jeszcze wcześnie było i szpadel był niedaleko. A sprawdzę jak głęboko mróz siedzi. no tam gdzie zacząłem to trochę zmarzłe było ale już kawałek dalej szło dość lekko (jakieś 2 do 5 cm mrozu) i tak się robiło i robiło i się zrobiło. Po ciemku kończyłem.
Jak się uda to jutro piach załatwię i się podsypie wieczorem a na to gruz przyjdzie.
Jak będzie padać to będę miał stawik tuż za bramą ale i tak zasypie piachem.
Jak chce to niech se siada - się dosypie.
Jak skończę to będzie warstwa jakieś 40 cm piachu i gruzu więc chyba ciężki sprzęt wjedzie?
Zdj. w innym terminie bo tel nie wziąłem.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia