Nasza łazienka - płytki Sorenta Paradyż
Oj dawno mnie tu nie było, ale prace wykończeniowe bardzo nas pochłaniają.
Obecnie razem z Tatą układamy płytki w łazience...
Żona wybrała że będzie to sorenta z firmy paradyż... może to i ładne, ale proste i równe na pewno nie jest...
Zamówione zostało większość elementów z dla tej kolekcji tj. płytki ścienne w kolorze białym oraz mocca, do tego kwiaty, inserto oraz listwy...
i się okazało, że płytki ścienne które powinny różnic się tylko kolorem różnią się długością tj 3 płytki białe były duże niż 3 płytki brązowe o 1 mm. niby nie dużo ale jak się układa na fugę 3mm to 1mm robi różnicę.
Oczywiście dekor (kwity oraz inserto) nie ma 60 cm długości tylko 59,9 ale to mnie akurat nie zdziwiło....
Osobnym tematem były płytki wyglądające jak trapez (nagminnie dla płytek w kolorze mocca) tzn szkliwo było węższe niż podstawa płytki, nie raz zdarzało się ze 2 płytki mocca zestawione ze sobą dolegały podstawami do siebie a na wysokości szkliwa wychodziła fuga 3-3,5mm.
Uprzedzając pytania tak to był 1 gatunek...
Żonie się podoba jak to wygląda na ścianie...
Ja jestem też zadowlony, choć płacąc za I gat miałem nadzieję na lepszą jakosc wykonania.
kilka zdjęć jak to obecnie wygląda:
9 komentarzy
Rekomendowane komentarze