Ściany rosną.
Na chwilę obecną Lobelia prezentuje się tak:
Dzisiaj był dzień przerwy, jutro Panowie wracają do pracy, na koniec dnia powinny być już wszystkie ściany na 6 warstwie.
Zmiany: poszerzyłem bramę wjazdową do garażu z 240 na 260. Chciałem na 250, ale Panowie przedstawili bardzo sensowną argumentację: jak będzie żona po pijaku od gacha wracać to może zawadzić - szkoda auta. Racja
Będzie jeszcze podniesiona o 123mm do 2135mm.
Zwęziłem okno w pomieszczeniu gospodarczym i zrezygnowaliśmy z drzwi wejściowych z dwoma skrzydłami. Wg. mnie w takim typie wejścia nie prezentują się zbyt dobrze.
Pozwolę sobie odpowiedzieć na pytanie które nasuwa się pewnie wielu, a zostało już zadane wcześniej pod innym moim wpisem: dlaczego nie ma izolacji na fundamencie.
Otóż, jesienią brakło już czasu. warunki atmosferyczne nie pozwoliły. Poza tym póżną jesienią/zimą nawoziłem teren ponieważ fundament musi zostać jeszcze obsypany więc się najzwyczajniej nie dało.
Izolacja oczywiście będzie - dysperbit, styropian fundamentowy i folia kubełkowa. Zrobi się tylko trochę luźniej na budowie. Nic nie stoi ma przeszkodzie żeby to zrobić później - ważne żeby przed izolacją ścian. Chyba że o czymś nie wiem?
Wszechobecny jest bałagan na razie, ale to ze względu na to że cegła jeszcze jest w środku. Przyśpiesza zdecydowanie to pracę więc nie narzekam. Porządkowanie gruzu wokół domu zaczynam jutro.
Przepraszam za zła jakość fotek ale mój telefon nie ogarnie lepszych mimo wielu starań (nie zawsze mam aparat przy sobie) :)
Jutro kominy :)
A.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia