malowanie futryn (Home sweet home... czyli nasz Ptyś)
czekając na hydraulika, który ma przyjść lada dzień grzebiemy trochę to tu to tam ale efektów wielkich nie widać, powiesiliśmy kilka półek w piwnicy, to na gwoździe to na śrubki, bo jak się czegoś szuka to nieda się nic znaleźć a potem jedzie się do sklepu coś kupić a jak się wraca to się to samo znajduje w piwnicy,
pospoinowaliśmy też akrylem połączenia sufitu podwieszanego ze ścianami na poddaszu, zareperowaliśmy ubytki w tynku,
wyczyściłem też futryny i omalowałem je raz http://img850.imageshack.us/img850/4383/dsc05904z.jpg" rel="external nofollow">http://img850.imageshack.us/img850/4383/dsc05904z.jpg kolor srebrno-szary młoteczkowy z hammerite http://img259.imageshack.us/img259/7380/dsc05905s.jpg" rel="external nofollow">http://img259.imageshack.us/img259/7380/dsc05905s.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia