cd.
Ale postanowiliśmy budować sami to co damy radę zrobić sami. Od razu dopiszę że nie jesteśmy związani z branżą budowlaną, projektową lub inna pokrewną, teraz ktoś doda: „to dopiero debile” ale jesteśmy dobrej myśli i pełni samozaparcia. Nie kupiliśmy jeszcze działki ale rozglądamy się za takową chcemy się wstrzelić w coś o wymiarach 25x40. Znów ktoś doda że to jakaś patologia:wtf:, najpierw powinno się mieć działkę a potem szukać projektu na tę działkę. My zaczęliśmy trochę inaczej, ale u nas to zawsze na odwrót wszystko było , założenia projektu były następujące:
- uno – projekt ma być prosty do wykonania przez nas, gdyż nie jesteśmy profesjonalistami, nie będziemy bawić się w rzeźbienie typu półokrągłe sciany w jadalniach, "pinć" jaskółek itd.
- due- projekt ma być funkcjonalny (dla nas ) aby nie wprowadzać w nim masakrycznej ilości zmian (bo to kosztuje)czyli definiujemy sobie na karteczce czego oczekujemy i pod to szukamy
- tre- musi być asekuracyjny :lol2:pożniej wytłumacze co mam na myśli
- quatro musi nam się podobać , podobać bardzo
prosty, ładny, tani? - takie rzeczy to tylko w erze
przejrzeliśmy tyyyyysiące, nie setki ale tysiące projektów przez ostatnie 14 miesięcy. Bo tyle to trwało z większymi przerwami
Czytaliśmy literatury masę, prześledziliśmy internet, fora budowlane w końcu zawitaliśmy i tu
A wiec nastąpiło podsumowanie. Pacjent powinien być prosty w budowie (więc padło na coś geometrycznego, na bryle kwadratu lub prostokąta , funkcjonalny (więc będzie to domek piętrowy gdzie nie będą nas ograniczać skosy a będziemy mieć pełnowartościowe piętro i z automatu będzie go łatwiej budować, miał być piękny – ktoś powie jak tu zrobić piękny domek z kwadracioka
ale my znaleźliśmy takowy.
A zwie się Kastor
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia