Chudziak
Oj dawno nic nie pisałam, ale nic właściwie się nie działo na budowie, więc i ja zamilkłam. A od kiedy zima odpuściła, ziemia obeschła i można było wjechać na działkę mój pracowity Mąż z równie pracowitym Tatą męczą chude wylewki. Okazało się, że trzeba wybrać "trochę" piachu z domku, bo jednak będzie 20 cm styro na podłodze. A biorąc pod uwagę fakt, że nasze klepiska były solidnie zagęszczone, to nie była to lekka praca. I tak dwaj panowie popołudniami, po pracy zalewają sobie. Dobrze, że nie się
Zdjęcia wieczorkiem, bo jeszcze żadnych nie zrobiłam;) A dziś jedziemy podlać beton, więc będę miała okazję fotograficznie się poprawić
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia