W listopadzie 2012 r. ambitnie zakupiliśmy przewody elektryczne i już, już.. miał wejść elektryk, gdy się okazało, że kable "zniknęły"..


Była policja, był policyjny piesek, ale niestety za gapostwo się płaci podwójnie..Nawet na jedną noc nie zostawiajcie takich rzeczy na budowie..








1 komentarz
Rekomendowane komentarze