Orki ciąg dalszy
No tak... długa przerwa, z resztą sam ją sprowokowałem mówiąc o siedmiomiesięcznej zimie.
Pokrótce o planach na ten rok:
A. Dokończyć ogrodzenie frontowe. Do tej pory sprawę komplikowała przybudówka przy starym domu. Stoi w granicy z drogą, potrzebne było niestety pozwolenie na rozbiórkę oparte na projekcie budowlanym. Formalności już za mną, czas się wziąć za burzenie
B. Skarpa wschodnia. Kupiłem podkłady kolejowe, sztuk 40, powinno wystarczyć. Postaram się zrobić relację foto z kolejnych etapów prac nad murem oporowym.
C. Przygotowanie drugiego wjazdu na posesję
D. Zagospodarowanie północno-zachodniej części ogrodu, po obu stronach nowego wjazdu
Część prac jest już dość mocno zaawansowana, głównie w punktach C i D. Wjazd został wykorytowany. Gruz gromadzony przez ostatnie dwa lata został potłuczony 5kg młotkiem i wrzucony do koryta jako utwardzenie. Po ubu stronach przygotowałem tarasy (działka na spadku) wykorzystując nadmiar ziemi i umacniając krawędzie bloczkami i płytami betonowymi.
Poza tym ogród rośnie i ma się dobrze. Zimę przetrwały w dobrym stanie wszystkie rośliny. Przemarzły jedynie niektóre pędy perukowców (złoty i purpurowy)
Zdjęcia wieczorem
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia