Stolnica
Po dłuższej przerwie zaczęło się coś dziać :)
W piątek i sobotę udało się przygotować szalunki pod całością stropów w domu.
Przez fachowców nazywane stolnicą :)
W poniedziałek balkony, łuk nad wejściem, obmurować i jakieś jeszcze poprawki.
Musiałem dokupić 2 m3 desek.
Deski szalunkowe 500pln za kubik. Deski poszły na salon, pokój, hol i balkony. Z desek które odzyskałem z rozszalowania garażu udało się zrobić kuchnię, pomieszczenie gosp, łazienkę, przedpokój. Może nie za wiele oszczędności, ale zawsze coś :)
No właśnie ROZSZALOWAĆ też trzeba umieć. Niby prosta sprawa rozwalić to co się wcześniej z takim mozołem robiło ale jeszcze trzeba umieć sobie krzywdy nie zrobić.
Na głowę mi nie spadło za to uda wyglądają jakby mnie ktoś z 5 km za autem na lince ciągnął :/
Pewnie bym i odskoczył ale jak się stoi na dwóch maxach z młotkiem i breszką w rękach to jakby trochę trudniej.
Deski calówki więc na pasach i stemplach nie ma co oszczędzać.
Stemple to też historia. Jeszcze wczoraj rano jechałem dokupować. Aż ciężko uwierzyć że na zaszalowanie 88m2 poszło 200 stempli. Sam salon z jadalnią to 70szt.
W tartaku stemple po 6,5 masakra. Odkupiłem używane po 3-3,5.
Jak dzwoniłem po ogłoszeniach to miałem wrażenie że auta szukam. "Panie IGŁA, po jednej budowie" Tak tak, cena i przebieg do ustalenia.
Ponieważ nie ma jeszcze podlewek stemple stoją na bloczkach. Nie wygląda to najgorzej.
Z bloczków powstanie taras. Teraz będę miał pewność że udało się dobrze zagęścić piasek w środku :) W lipcu wylewka.
Może jeszcze pokaże jak sobie można radzić jak braknie materiału na pasy (były 32mm)
Dwie deski calówki zbite do siebie. Na budowie każdy kawałek deski się przydaje.
W przyszłym tyg akcja zbrojenia stropu. Jak najszybciej zalać trzeba i niech się wiąże.
A.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia