Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    103
  • komentarzy
    96
  • odsłon
    162

Podłogowy zawrót głowy.cd


Justka_krk

19 wyświetleń

 

 

(dąb cherry chocolate)

 

 



http://img593.imageshack.us/img593/2439/clipboard3w.jpg" rel="external nofollow">http://img593.imageshack.us/img593/2439/clipboard3w.jpg

 

 

 



mnie się podoba jeszcze taka, M. niekonieczniedąb salt pepper molti)

 

 



http://img822.imageshack.us/img822/107/clipboard5e.jpg" rel="external nofollow">http://img822.imageshack.us/img822/107/clipboard5e.jpg

 

 

 



dzieciaki: (tarkett salsa dąb line)

 

 



http://img15.imageshack.us/img15/7216/clipboard11o.jpg" rel="external nofollow">http://img15.imageshack.us/img15/7216/clipboard11o.jpg

 

 

 



Podłoga dzieciaków (póki co nadal sztuk jeden ) była bardzo radosnym punktem poniedziałkowej wizyty w sklepie. Dzień wcześniej znaleźliśmy ją na Zakopiańskiej, chcąc porównać ceny pojechaliśmy w poniedziałek do drugiego sklepu, który tą podłogę miał mieć. Wesoły pan na nasz widok pyta z uśmiechem czy może pomóc – owszem, prosimy o pokazanie Tarketta. „Tarketta?” zawołał pan wyraźnie oburzony, „ależ nie, nie, nie mamy” (w domyśle: ta podłoga to złoooo…). Zaintrygowana mocno (przecież podłoga śliczna, drewniana, idealna do naszych wyobrażeń) dreptam za panem, który oddalił się w zaciszny kąt sklepu, oczekując z zapartym tchem informacji kompromitujących producenta. Pan na moje lekkie podpytywanie dlaczego ta podłoga (i producent) tacy straszni, zrobił się lekko czerwonawy na twarzy i z tajemniczym uśmiechem pod nosem, pomlaskując i kręcąc głową z dezaprobatą, nadal mruczał „nie, nie, no nie…” Zaintrygowana jeszcze mocniej, naciskam na pana, argumentując, że to podłoga dla dzieci (biorę poniekąd na litość, przecież pan chyba nie pozwoli mi świadomie zrobić krzywdy dzieciom, poprzez zamontowanie w ich pokojach podłogi z tak fatalną reputacją?). „Dla dzieci”? – mlask, mlask, mlask,jeszcze mocniejsze kręcenie głową, twarz jeszcze bardziej czerwona i nareszcie upragniona odpowiedź: ”no nie proszę panią, dla dzieciaków to tym bardziej nie” I pan odchodzi do swojej kanciapy

 

 



Odeszłam bardzo nieusatysfakcjonowana, nie dowiedziałam się o żadnej mrocznej tajemnicy producenta (liczyłam choćby na skandal typu: „dodają musze łapki do laminatu”), nie uzyskałam ani jednego konkretu na temat wad tej podłogi, która wydaje się być dobrą, normalną, drewnianą podłogą…

 

 



Być może wpływ na zachowanie pana spowodowany był brakiem suvenirów od producenta, nie wiem – pozostaje mi się domyślać i omijać sklep szerokim łukiem…

 

 



A jeśli ktoś z Was, drodzy forumowicze, został wprowadzony w mętne tajemnice podłogi firmy Tarkett, to niech się podzieli wiadomościami, bo wiecie, przecież to podłoga do dzieciaków

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...