dziennik
Ja to jestem żona W ciepłym domku, przed komputerem, a mężuś podbitkę po ciemaku teraz zakłada. W sumie odrobina świeżego powietrza nie zaszkodzi mu, dobrze będzie potem spał
Wczoraj wieczorkiem robiliśmy improwizację obudowy naszego kominka, z tektury wycięliśmy parapet, ze styropianu boki... Normalnie jazda bez trzymanki Muszę przyznać, że ja wymiękam. Szczerze mówiąc to nie wiem co z tym dalej będzie. Czas pokaże
Dzisiaj natomiast zaatakowałam powiat odnośnie gazociągu. MOGĄ JUŻ WYSTAWIĆ POZWOLENIE NA BUDOWĘ GAZOCIĄGU czekają tylko na potwierdzenie, że wszystkie strony tej sprawy zostały o tym powiadomione. Dogadałam się już z wszystkimi uczestnikami tegoż przedsięwzięcia, że na pocztę to nie ma co liczyć, bo przez tydzień jeszcze nikt nie dostał zawiadomienia z powiatu więc wystawią mi upoważnienie i w ich imieniu poinformuję osobiście urząd, że wszyscy wszystko już wiedzą Ale to i tak temat na następny tydzień.
Poza tym oglądałam dziś wizualizacje naszych łazienek. Super sprawa coś takiego. Tak się zagadałam z panią, która je robiła, że ledwo zdążyłam po córcię do przedszkola Musimy jednak jeszcze raz się spotkać, bo parę rzeczy pozostało do obgadania.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia