dziennik
Zatem mamy już prysznic. Szkoda tylko, że kabina jest tak szczelnie zapakowana i nic nie mogę podejrzeć, a rozpakowywać na razie nie ma sensu żeby jej nie zniszczyć.
Dziś sobota zatem mężuś pracował na działce - cd akcji "drzewo".
W międzyczasie udaliśmy się z szablonem od kominka po wycenę kamienia na blat.
Jeszcze do dziś byliśmy zdecydowani na jeden granit. Na szczęście zobaczyliśmy gotową obudowę z tego granitu i stwierdziliśmy, że to nie to.
No i znowu zaczęły się poszukiwania...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia