kasia i paweł ... oraz jaskółka
Basiu jest nam bardzo miło, że zdecydowałaś się towarzyszyć nam w naszym przedsięwzięciu. Powiem tylko, że jaskółka jest odzwierciedleniem niemal 100% tego o czym wcześniej przez kilka miesięcy rozmawialiśmy z Kasią i co było założeniem jak nasz dom ma wyglądać i jak chcemy w nim żyć. Chyba odpowiedź na to dfrugie pytanie jest najistotniejsza i ona determinuje działania. Koniec "mądrości" :)
Niedziela a więc kończymy tydzień. Tydzień w którym otrzymaliśmy pierwszą odpowiedź ile ktoś chce nas skasować za stan surowy otwarty - z materiałami całkiem sporo. O wiele więcej niż się spodziewaliśmy. Otrzymaliśmy też pierwszą wycenę materiałów z dużego składu w Szczecinie. Wiem, że to nie ten wątek ale pracownicy Euroklinkieru okazali się nad wyraz profesjonalni a przy okazji życzliwi. Jest jakiś punkt odniesienia i obawiam się, że przyzwyczajamy się powoli do skali inwestycji opiewającej na coś około 400 tys. zł..... Szaleństwo jakieś ...
Kolejni wykonawcy też otrzymali nasze "zapytanie ofertowe" i będziemy teraz oczekiwać, porównywać a równoczesnie potykać sie z urzędnikami. Jutro Kasi kolej na rozmowe z Panią Urzędnika w sprawie naszego dachu. przekonamy sie o rzeczywistych umiejętnościach negocjacyjnych moje cudownej małżonki. Trzymam mocno Qciuki. Rezultat już niebawem
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia