Nadszedł tak długo oczekiwany przeze mnie moment. Osiągnęliśmy wymarzony poziom zero. Zasypaliśmy fundamenty i wyrównaliśmy teren wokół. Nagle zrobiło się sporo miejsca na działeczce. Jakby to powiedział nasz ulubiony skoczek narciarski Piotr Żyła: "Nic ino się cieszyć..."
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia