plan zagospodarowania terenu podejście 1.
Piątkowa rozmowa z architekt adaptującą nie przyniosła żadnych pozytywnych wieści:
- jest problem z ułożeniem drenażu rozsączającego. Winą jest spadek na działce. W najgorszym razie trzeba będzie robić szambo.
- na wiatę na dwa samochody potrzebne jest pozwolenie na budowę takie samo, jak na garaż dwustanowiskowy. Jeśli natomiast chcielibyśmy budować garaż za jakieś 5 lat - cały kołowrót z uzyskiwaniem pozwolenia na budowę musiałby zostać powtórzony. W związku z tym musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy nie warto wystąpić o pozwolenie na budowę garażu już teraz?
- jeśli na tym samym pozwoleniu na budowę będziemy budować dom i garaż - nie będzie możliwości odebrania domu przed ukończeniem budowy garażu. Czyli: albo wydamy xxx tysięcy na garaż od razu albo będziemy mieszkać nielegalnie na budowie.
Na szczęście nawet pośród samych złych wiadomości są też szanse wyjścia na prostą:
- można pomyśleć o oczyszczalni biologicznej ze studnią chłonną zamiast o takiej z drenażem rozsączającym
- na podstawie tych samych dokumentów można wystąpić o dwa osobne pozwolenia na budowę: jedno dotyczyłoby domu, drugie garażu. Wtedy można oddać pierwszy etap (dom) do użytku, a w drugim kontynuować budowę wtedy, kiedy będzie nas na nią stać. Warunek: przynajmniej raz na trzy lata trzeba dokonać wpisu w dzienniku budowy drugiego etapu, by pozwolenie na budowę nie utraciło ważności.
Czyli teraz myślimy: jaka oczyszczalnia jest lepsza? Czy garaż teraz, czy za x lat?
Dodatkowo coraz większa gonitwa myśli dotyczących tego, z czego budować - a do rozpoczęcia budowy został przecież jeszcze prawie rok
2 komentarze
Rekomendowane komentarze