ociepleniowe utrapienia (Home sweet home... czyli nasz Ptyś)
ociepleń ciąg dalszy, czyli utrapień z ekipą ciąg dalszy, pierwszy ich mankament to to że nie używają wogóle sznurka, a poziomnice przykładają chyba tylko na odczepnego, my ze swoją robotą stoimy w miejscu a przecież mamy jej w brud, no ale co z tego skoro musimy pilnować i zwracać co chwilę uwagę ekipie profesjonalnych ociepleniowców, nie ma z nimi lekko, jeden pistolet z pianką , który sobie wyrywają i takie mam wrażenie, że zero pojęcia o docieplaniu, przecież styropianem się prostuje domy, a nie na odwrót, gdyby nas przy ich robocie nie było to zepsuli by tylko materiał, na każdy ich krok trzeba patrzeć i kontrolować żeby nie zdupili, nerwy nam się już kończą http://img199.imageshack.us/img199/3615/fyl.JPG" rel="external nofollow">http://img199.imageshack.us/img199/3615/fyl.JPG , http://img546.imageshack.us/img546/9416/luh3.jpg" rel="external nofollow">http://img546.imageshack.us/img546/9416/luh3.jpg , takie ramki będą wokół okien i drzwi http://img196.imageshack.us/img196/7430/fg1s.jpg" rel="external nofollow">http://img196.imageshack.us/img196/7430/fg1s.jpg
4 komentarze
Rekomendowane komentarze